Rybacy z Gospodarstwa Rybackiego JA-WA odnotowali niecodzienny połów. W dniu 25 marca br. na jez. Szczytno wyłowili kraba. O swoim niecodziennym połowie powiadomili Prezesa Koła PZW w Człuchowie. To rzeczywiście niecodzienny gość w wodach naszego regionu. Jest to gatunek o nazwie krab wełnistoręki (wełnistoszczypcy). Pochodzi z Azji, a w Europie pojawił się na początki XX wieku, a w Polsce po raz pierwszy stwierdzony w 1928 roku. W Polsce spotykany w wodach Zalewu Wiślanego i Zalewu Szczecińskiego, oraz sporadycznie w innych wodach.
Z mojej wiedzy wynika, że na naszym terenie ten przypadek jest stwierdzony po raz pierwszy. Mógł przywędrować do jeziora Szczytno poprzez rzekę Brdę z Zalewu Wislanego, lub został wpuszczony wraz z materiałem zarybieniowym. I wcale nie jest to doby sygnał. Kraby wełnistorękie wypierają rodzime raki, niszczy ikrę i narybek rodzimych ryb, a drążąc w brzegach swoje nory powodują nich niszczenie i osuwanie.
Nie mniej jednak to ciekawe odkrycie. Kraby żywią się ślimakami, ikrą ryb, larwami owadów, roślinami i rybami. Rosną i lnieją przez całe życie. Oddychają jak większość organizmów wodnych przy pomocy skrzel. Lądowe wędrówki odbywają dzięki możliwości magazynowania wody w komorze skrzelowej. Długość korpusu dochodzi do 10 cm, a rozpiętość wraz z odnóżami dochodzi do ok. 40 cm. To największy skorupiak żyjący w Polsce. Próby kontroli ich rozwoju nie przyniosły dotychczas efektów. Uznany został za gatunek niepożądany. Miejmy nadzieję, że to jednostkowe znalezisko.
O fakcie stwierdzającym wystepowanie gatunku w jez. Szczytno powiadomiłem naukowców z Uniwersytetu Warmińsko-Marurskiego w Olsztynie i Uniwersytetu Gdańskiego. Odkryty egzemplarz w stanie żywym został udomowiony.
Karol Dziemiańczyk